001. as if

Zabierałam się z Nikolą za tego bloga BARDZO długo, ale w końcu, nareszcie jest pierwszy post. yayyyy.

Jak być szczęśliwym? Odpowiedź na pewno dla wielu ludzi jest nieznana. Ale może inaczej: Jak sprawić, abyśmy lepiej się czuli? Chcemy czerpać z każdego dnia to co jest najlepsze. Nigdy nie wiemy kiedy nasze życie się zakończy i ile jeszcze czasu nam pozostało, co jest według mnie dużo lepsze niż sytuacja w której z góry mielibyśmy wyznaczoną datę śmierci. Co to by było za życie, kiedy odliczamy godziny do jego końca? Sami pomyślcie, często niewiedza jest dużo lepsza. No więc, przejdźmy do rzeczy. Wiele ludzi deklaruje, że spędzi wakacje na twitterze i przed komputerem. Sama kiedyś przez to przechodziłam, sama kiedyś najchętniej nie opuszczałabym pokoju. We wrześniu wrócicie do szkoły, znów będziecie narzekać na naukę, a tak naprawdę nie wykorzystacie W OGÓLE. No, ale to tak by the way. Zastanówcie się jaki to ma sens, co z tego będziecie mieli? Samospełnienie i zadowolenie? Co będziecie wspominać za kilka, kilkanaście lat? Jestem pewna że wielu z Was ma jakieś cele i  marzenia, które chce osiągnąć. Chcecie schudnąć, śpiewać, grać na jakimś instrumencie, uprawiać jakiś sport, wygrywać zawody, być aktorkami, nauczyć się idealnie języków? I zapewne wiele innych rzeczy. Może zamiast pisać czego chcemy, zacznijmy działać, zacznijmy robić coś, aby poczuć się z siebie dumnym, aby poczuć szczęście, aby dostać to o czym marzyliśmy. Przestańcie wymyślać wymówki, które wiecznie tworzycie sobie sami. Sami jesteście swoim ograniczeniem. Sami stawiacie bariery. Pamiętaj, że jeśli Ty nie weźmiesz życia w swoje ręce NIKT inny tego nie zrobi, nikt nie przyjdzie i nie zmusi Cię abyś robił/a coś innego niż robisz obecnie, nawet jeśli wydaje Ci się że niedługo stanie się cud i staniesz się szczęśliw/a, w co ja przez dłuższy czas wierzyłam. Nikt nie wstanie za Ciebie biegać rano, nikt nie będzie za Ciebie ćwiczył, nikt nie będzie się za Ciebie uczył, to wszystko wymaga pracy. Jesteś jedyną osobą która może coś zmienić. Rób małe kroki, rób to wszystko dla siebie nawet jeśli nie wierzysz, że jesteś tego wart/a. A jesteś.

Wiem, łatwo pisać trudniej zrobić. Ale wierzcie mi, uda się. Wystarczy odrobina silnej woli, odwagi i samodyscypliny. Przestańcie wyolbrzymiać swoje malutkie problemy (nie mówię oczywiście że wszystkie takie są, bo Was nie znam), ale większość tak. Sami je stwarzacie, naprawdę ich ma, bo brakuje nam prawdziwych. Za kilka lat zrozumiesz o czym mówię, kiedy coś naprawdę zacznie się w Twoim życiu psuć. Jesteś zdrowa, Twoja rodzina też, nikt bliski Ci nie umarł? Bądź wdzięczna. Naucz się doceniać to co masz, nie przywiązuj się do rzeczy materialnych, gdyż takie mogą Ci zostać odebrane, lecz duchowych. Ciesz się jeśli masz przyjaciół, znajomych, rodzinę, ciesz się że masz z kim porozmawiać. Innym tego brakuje. Widzę, że niektórzy mają problemy typu ,,Mama nie chce kupić mi vansów i iphone'a". Denerwuje mnie to, że bez tego niektórzy czują się mniej warci niż ci, którzy posiadają te rzeczy, to tylko jakieś przedmioty, które za kilka lat zostaną zastąpione. Jesteś ważny/a, dlatego że jesteś sobą, bo jesteś wyjątkowy/a, a nie ponieważ masz więcej pieniędzy. Przepraszam, nienawidzę materialistów. 

Staraj się być mistrzem w swojej dziedzinie, cokolwiek to jest. Trenuj i ćwicz, bo to droga do zwycięstwa. Miej wysokie ambicje i staraj się je osiągnąć, nie zniechęcaj się porażką, bo takie spotykają nawet tych najlepszych.
Rozumiem, wielu z Was czuje się niekochanym, niechcianym, brzydkim, niewartym uwagi, niewidzialnym, mogłabym wymieniać bez końca. 
Wiem, że macie dosyć takiego,,gadania", wiem dokładnie co czujecie. Każdy człowiek jest wyjątkowy, jak dla mnie żaden nie jest lepszy czy gorszy. Nie ma znaczenia ile ważysz, jak wyglądasz, ostatecznie ciało każdego zostanie rozłożone i nic z niego nie zostanie. Wszyscy skończymy tak samo, zostanie tylko nasza dusza, dlatego ważne jest, aby ją pielęgnować. Każdy się zestarzeje, ale nadal będziemy piękni w środku. Młodość trwa chwilę i starajmy się z niej skorzystać na tyle na ile możemy, ponieważ czas mija szybciej niż nam się wydaje i nie istnieje żaden sposób, żeby go zatrzymać. ŻADEN. Carpe Diem.

our time is running out
and our time is running out
you can't push it underground
we can't stop it screaming out- Our Time Is Running Out, Muse






Oto kilka rad ode mnie:
1.Uporządkuj pokój. Powyrzucaj niepotrzebne rzeczy, bądź ze sobą szczery/a w tej kwestii.
2. Zacznij zapisywać codziennie sny, poćwicz świadomy sen. (Poczytajcie o tym, albo obejrzyjcie filmiki na yt)
3. Pij zieloną herbatę.
4. Pisz dziennik/pamiętnik i zapisuj swoje przemyślenia, zapisuj wszystko co dzisiaj zrobiłaś/eś.
5. Ćwicz nad swoim ciałem, spraw aby było takie jakie chcesz żeby było, innego nie dostaniesz.
6. Jedz zdrowo, a Twoje samopoczucie na pewno się poprawi.
7. Czytaj książki. Dużo książek.
8. Oglądaj filmy i seriale które zawsze chciałaś obejrzeć.
9. W nocy lub wieczorem zgaś światło, zapal świeczki, włącz swoje wolne, ulubione piosenki i zrelaksuj się.
10. Rozmawiaj z ludźmi, staraj się poznać ich historię i ich zrozumieć. Przestań krytykować i nadawać każdemu etykietki, zauważaj dobre strony innych.
11. Pij dużo wody.
12. Podróżuj gdziekolwiek możesz. Nie mówię o dalekich podróżach, weź rower i jedź przed siebie, obserwuj wszystko co mijasz.
13. Dbaj o siebie. Smaruj się balsamem, masłem do ciała, czym lubisz, bierz raz na tydzień długą, odprężającą kąpiel, czesz długo włosy, rób peeling.
14. Jeśli jesteś osobą wierzącą: módl się, rozmawiaj z Bogiem jak najczęściej.
15. Co jakiś czas mów ,,Kocham Cię" bliskim, nigdy nie wiesz kiedy będzie ten ostatni raz, a pewnie chciałbyś/abyś żeby o tym wiedzieli.

Zuza